Baaaardzo przepraszam wszystkich czytelników bloga za tak długą nieobecność... Złożyło się na to wiele spraw, no i oczywiście możliwość wyjazdu na dość długą w tym roku majówkę ;)
Ze względu na to, że przez ten czas nie porobiłam zdjęć żadnym stylizacją, chciałabym wstawić kilka z udanego wypadu na Mazury które KOCHAM! I to nie jest żadna przesada. Niestety jedyną ich wadą jest to, że czas płynie tam w niemożliwym tempie, no i jestem już w domku:(
Pomimo niewielu podróży po Polsce, do Mazur mam największy sentyment. Być może jest to związane z ogromną liczbą przyjaciół, których tam poznałam i mimo tak dużej odległości kilometrowej ciągle mam z nimi kontakt. A także za sprawą prawie połowy rodziny, która tam mieszka.
Wszystkim polecam wypad do Mikołajek! Miejscowość, której klimatu nie da się zapomnieć i z pewnością warto do niego wracać :)
A tutaj kilka zdjęć z wypadu na rowerek wodny ( różowe kabrio, a jak by inaczej! ).
No i dwie z rajdu w Mikołajkach, na których mieliśmy przyjemność oglądać Hołowczyca w akcji...
Chce Twoja czapkę! <3
OdpowiedzUsuńUkradłam Benito ;D Też ją uwielbiam ;**
Usuńwidać, że majówka udana :) świetnie wyglądasz na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuń